Dawno nie miałem tego uczucia. Przyjemnego i strasznego jednocześnie. Dziwnego powrotu do codzienności po długo wyczekiwanym wydarzeniu. Uczucia, które sprawia, że z bólem wraca się do domu czy codziennych obowiązków, ale jednak przyprawia też ono o przyjemne mrowienie i dreszczyk na wspomnienie tego, co się działo jeszcze

Rok 2020 nas nie rozpieszcza. Obecnie wiele aspektów życia wygląda inaczej, niż jeszcze przed kilkoma miesiącami. Kultura, której poświęcony jest ten blog, także. Nie wiadomo, kiedy sytuacja wróci „do normalności” i czy faktycznie to będzie możliwe całkowicie. Bo choć nastąpiło oficjalne „odmrożenie”