Dawno nie było w moim życiu dzieła, które tyle by dla mnie znaczyło, tak pochłonęło, tak emocjonalnie zaangażowało. W którego historię bym wszedł z butami niemal w całości, a z bohaterami zżył jak z własnymi przyjaciółmi. Jasne, są filmy, seriale czy – rzecz jasna – musicale, które uwielbiam, oglądam