Jest już końcówka września, nowy sezon hula już w najlepsze, ja w ciągu ostatnich tygodni wziąłem udział w kilku spektaklach i koncertach, a ostatni wpis na blogu pojawił się… 21 sierpnia! I było to podsumowanie sezonu. Na blogu ostatnio pustki i niedługo zaczną się tam chyba pojawiać pajęczyny, mimo że zdecydowanie mam o czym pisać. Czy oznacza to, że już mi się nie chce i zwijam interes? Nic z tych rzeczy!
Nieco bardziej na bieżąco odzywałem się w mediach społecznościowych, ale wiem, że są też osoby, które trafiają bezpośrednio na bloga – napiszę więc kilka wyjaśnień i tutaj. Ostatnie tygodnie były w moim życiu bardzo szalone – działo się dużo na różnych polach, a jedyną formą pisaną, jaką uskuteczniałem, była moja praca magisterska, która mocno mnie pochłonęła.
Z tematów blogowych – mam rozpisanych kilka tekstów, ale żadnemu nie mogłem poświęcić się na tyle, by skończyć je w formie, z której będę zadowolony i którą będę chciał się podzielić z Wami. Tym bardziej cieszę się, mogąc napisać, że… magisterka jest już skończona! Zatem przygotujcie się na blogowy spam, bo naprawdę mam, czym się dzielić!
what do you think?