Blog o musicalu, teatrze, muzyce… o kulturze
SZOK – Szymon o kulturze
  • O mnie
  • Spod sceny
    • Musical
    • Koncert
    • Teatr
    • Rozmowy
  • Ze sceny
    • Gospel Joy
  • Z życia
  • Z fotela
    • Film
    • Książka
    • Muzyka
    • Serial
  • Kontakt
TOP
Muzyka, Z fotela

“Cudze chwalę, swoje też znam, czyli co lubię w polskiej muzyce [2/3]”

22 października, 2020   -   0 Comments

ShareTweet

Zacząłem pisać ten tekst już jakiś czas temu, jednak natrafiłem w międzyczasie na dużą blokadę twórczą. Pierwszą część tekstu o polskich artystach wartych polecenia zawarłem tutaj, pora na część drugą. Z trzech, bo wypisałem sobie 15 artystów. A skoro już się konkretnie zadeklarowałem, trzeba się będzie z tego wywiązać. Nie jest to ranking najlepszych polskich muzyków. Ani chyba nawet moich ulubionych polskich artystów wszech czasów, choć i o takich w tym cyklu piszę. Jest to bardzo subiektywne zestawienie tego, co mnie w polskiej muzyce porusza ostatnio najmocniej. Sporo jest więc i niedawnych odkryć.

Aga Czyż

Aga Czyż | fot. Zuza Chałupniczak

Jednym z odkryć ostatnich miesięcy na pewno jest Aga Czyż. Jest to jedna z tych artystek, o których istnieniu doskonale wiedziałem, Aga jest zresztą bardzo popularna na poznańskiej ziemi, jednak wcześniej jakoś nie po drodze było mi z jej muzyką. Nie wiem, czy też macie takich artystów, takie płyty i takie utwory, o których zawsze mówicie KIEDYŚ POSŁUCHAM. Ja mam i Aga na tej liście na pewno się znajdowała. Czemu tak odkładałem zapoznanie się z jej twórczością? Nie wiem. To legendarne KIEDYŚ jednak na szczęście nastało. Podczas lockdownu chciałem ponadrabiać muzyczne zaległości i pewnego dnia na tapet wziąłem właśnie Agę, która bardzo mnie zainteresowała. Album Agi pochłonąłem od razu. I to nie jeden raz. Choć nie jest to łatwa płyta, nie jest to łatwa muzyka, często nie są to łatwe ani ładne emocje. Charakterystyczna barwa głosu Agi, oryginalne frazowanie, mądre teksty i świetne aranżacje muzyczne przenoszą w inne miejsca. Uwielbiam wracać do tej płyty i odkrywać ją na różnych płaszczyznach, bo tam muzycznie naprawdę dzieje się tyle, że warto się wsłuchiwać! No i w bardzo wielu historiach opowiadanych przez Agę się odnajduję, dlatego jest mi ta płyta jeszcze bliższa.

TOP 3
Było minęło
Plan awaryjny
Momenty

Taco Hemingway i Quebonafide

Taco Hemingway | fot. Jonasz Tołopiło
Quebonafide

Tym akapitem na pewno narażę się wielu osobom. I to chyba nie tyle tym, że takiej muzyki słucham,a ale tym, jak ją określam. Cóż. Jestem u siebie, więc mogę. Nie jestem fanem rapu od urodzenia. Nie biegam w kapturze po blokowiskach. Ale… czy tak w ogóle właśnie wygląda fan rapu czy to tylko stereotypy? Nie wiem. Wiem natomiast, że jest w rapie nurt, który bardzo mi odpoiwada. Określam go „śpiewnym rapem” (tu czekam na lincz). Nurt taki wg mnie reprezentują Taco Hemingway czy Quebonafide. Rap, który nie jest „wyszczekany” (lincz nr 2), nie opiera się głównie na wulgaryzmach (choć się zdarzają). Jest w nim przekaz, jest melodia (lincz nr 3). Jest opowieść o życiu, jest opowieść o społeczeństwie, jest storytelling. Nie jest to muzyka, której słucham nałogowo, nie rzucę z głowy tytułami i wersami (dlatego też w TOP 3 będą utwory najświeższe), ale trafia to do mnie bardzo.

TOP 3 Taco
Polskie tango
Influenza
Marmur
(cały album, bo tego chyba nie da się rozdzielić)

TOP 3 Quebo
Jesień
Tęsknię za starym Kanye
Szubienice pestycydy broń

Łona i Webber

Łona i Webber | fot. Katarzyna Szeszycka

Choć pasowałoby uwzględnić ich i w poprzednim akapicie, muszę o nich napisać osobno, bo tu przekaz słowny jest jeszcze bardziej istotny, niż w przypadku  poprzednich artystów. Łona wzbija się na wyżyny intelektu i zabaw słownych, zgrabnie opisując otoczenie czy ludzkie przywary i ubierając wszystko w formę naprawdę przystępną zarówno dla zagorzałych fanów rapu, jak i tych, którym z tym gatunkiem zupełnie nie jest po drodze. Przykłady?

TOP3
To nic nie znaczy
Patrz szerzej
Kaloryfer

Natalia Świerczyńska

Natalia Świerczyńska

Nie będę ukrywał – Natalię znam osobiście. Uważam też, że trudne jest ocenianie w jakimkolwiek aspekcie twórczości znajomych. Zawsze gdzieś wkradają się emocje, wkrada się patrzenie na tę twórczość trochę przez pryzmat osoby i naszych sympatii. Nie wszystkie działania znajomych do mnie trafiają – wiadomo, każdy ma swoje upodobania, swoje gusta i nie wszystko jest dla każdego. Staram się jednak znajomych wspierać czy udostępniać ich twórczość, nawet jeśli jej fanem się nie staję.
Cieszę się jednak, że po odsłuchaniu pierwszych singli Natalii z pełną odpowiedzialnością mogę się podpisać pod tym, że ja, Szymon Ludwiczak, polecam twórczość Natalii Świerczyńskiej, bo jest po prostu bardzo dobra! Nie spodziewałem się, ze Natalia pójdzie ze swoją twórczością w takim kierunku i bardzo pozytywnie mnie to zaskoczyło!

Pierwsze single to piękne i przejmujące utwory – i lirycznie, i wykonawczo, i muzycznie, i interpretacyjnie. Uderzają ze zdwojoną siłą, gdy choć trochę pozna się kontekst powstawania utworów i zinterpretuje je przez jego pryzmat.

Dziś (23.10) premierę ma debiutancki album – O północy. Ja już miałem przyjemność przedpremierowo zapoznać się z tym materiałem (wielokrotnie) i jeśli komuś spodobały się pierwsze single, na pewno nie będzie zawiedziony!

TOP 3
Na później
Las
Rzeko moja

Sanah

sanah

Artystka odkryta przeze mnie przypadkiem jakiś czas temu, choć obecnie raczej trudno byłoby już jej nie kojarzyć. Sanah usłyszałem w radiu kilka miesięcy temu i przyznaję, żę początkowo niesamowicie mnie jej Szampan denerwował. Z czasem jednak usłyszałem kolejne utwory i bardzo się przekonałem do jej inności, dziwności, charakterystycznego brzmienia. Bardzo lubię ten smętny klimat i jej manierę. Czasami rażą mnie kolokwializmy w jej utworach, ale z drugiej strony twórczość sanah jest przez to bardziej ludzka, swojska (nie w złym tego słowa znaczeniu). I w moim odczuciu bardzo oryginalna. Cieszę się bardzo, że nie słucham radia, bo wiem, że w tym momencie sanah jest tam mocno na topie i wiele osób ma już jej przesyt – podobnie zresztą jak swego czasu było z Pawłem Domagałą, którego osobiście uwielbiam. Cieszę się, bo dzięki temu słucham tych artystów wtedy, kiedy chcę i czerpię z ich twórczości autentyczną przyjemność, nie doprowadzając do przesytu.

TOP 3
Idź
Siebie zapytasz
Melodia

Ciąg dalszy nastąpi?

To była druka część mojego mini-cyklu o polskiej muzyce. Zadeklarowałem się pierwotnie do trylogii, więc… oczekujcie!

TAGSagaczyzlonaiwebbermuzykanataliaswierczynskapolskamuzykaquebonafidesanahtacohemingwaytaconafide

Previous post:

« Jakub Wocial: „Dochodzę do wniosku, że życie prywatne jest najważniejsze. Teatr przeminie, a prawdziwe relacje między ludźmi zostają.”[WYWIAD]

Next post:

„Puść” – nowy singiel Alicji Janosz. A co było wcześniej? [KRÓTKA HISTORIA I ANALIZA] »

To również możę Ci się spodobać
Alicja Janosz
„Puść” – nowy singiel Alicji Janosz. A co było wcześniej? [KRÓTKA HISTORIA I ANALIZA]

28 stycznia, 2021

Cudze chwalę, swoje też znam, czyli co lubię w polskiej muzyce [1/3]

20 maja, 2020

Weź nie pytaj! – tylko słuchaj

16 czerwca, 2018

what do you think? Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kto tutaj pisze?

Znajdź na blogu
Zobacz więcej na Facebooku
Zobacz więcej na Facebooku
Sprawdż na YouTube
https://www.youtube.com/watch?v=76_j4OzfQA8
Instagram
Teatr jest super! 🎭
Już jest! Na blogu pojawiła się długo wyczekiwana - z tego, co wiem, nie tylko przeze mnie 😂 - recenzja „Murów Jerycha”!
Kończąc (zdecydowanie zbyt krótki) urlop, wspominam sobie jego początek. 🤔
Słucham @studioaccantus niemal od dekady. Z mniejszym lub większym zaangażowaniem. Kiedyś byłem z twórczością Studia na bieżąco, teraz zdarza się, że czasem zaległości mam spore. Mimo tego z pewnością mogę powiedzieć, że lubię Accantusa. 👌🏽
Gdy zobaczyłem pierwszą informację na ten temat, nie wiedziałem, czy dobrze widzę. Gdy jednak już się upewniłem, na maksa się ucieszyłem. No bo we wrześniu czeka nas w Poznaniu prawdziwe musicalowe święto!
Kilka lat temu wymyśliłem sobie, że z okazji ćwierćwiecza sprezentuję sobie bloga. Jak wymyśliłem, tak zrobiłem. 💪🏽
Sezon teatralnych pożegnań trwa w najlepsze. 😢
Oto ja, dwa dolary prosto z Dreamlandu oraz ekipa "Miss Saigon" warta tych dolarów dużo więcej. 💸💸💸
Nieodłącznym elementem życia musicalowego świra są niekończące się podróże. 🚆🚘✈️
Najnowsze wpisy: SZOK - Szymon o kulturze

Byśmy mogli żyć w pokoju, trzeba pokój zabrać Wam – „Mury Jerycha” w Teatrze Muzycznym w Gdyni [RECENZJA]

Byśmy mogli żyć w pokoju, trzeba pokój zabrać Wam – „Mury Jerycha” w Teatrze Muzycznym w Gdyni [RECENZJA]

Podróż do lepszego świata – „Przybysz” w Teatrze Rampa [RECENZJA]

Podróż do lepszego świata – „Przybysz” w Teatrze Rampa [RECENZJA]

Mały sklepik, wielkie talenty – „Little Shop of Horros” Teatru Muzycznego Proscenium [RECENZJA]

Mały sklepik, wielkie talenty – „Little Shop of Horros” Teatru Muzycznego Proscenium [RECENZJA]

Czy wrócę tam? – „Pretty Woman” w Teatrze Muzycznym w Łodzi [RECENZJA]

Czy wrócę tam? – „Pretty Woman” w Teatrze Muzycznym w Łodzi [RECENZJA]

Jakub Wocial: „Fakt, że jestem tu, gdzie jestem i że ludzie doceniają moją pracę, pozwala mi myśleć, że chyba to, co robię, robię całkiem OK.”[WYWIAD]

Jakub Wocial: „Fakt, że jestem tu, gdzie jestem i że ludzie doceniają moją pracę, pozwala mi myśleć, że chyba to, co robię, robię całkiem OK.”[WYWIAD]
Sprawdź także
  • Złap mnie, gdy spadam - "next to normal" w Teatrze Syrena [RECENZJA]
  • Jak zareagowałem na finał „Jak poznałem waszą matkę”? [MNÓSTWO SPOILERÓW]
  • Gdy kumpli masz jak ich! - "Friends. The Musical Parody" w Kujawsko-Pomorskim Teatrze Muzycznym w Toruniu [RECENZJA]
  • Skończyłem czytać "Małe życie"! [Relacja z dwuletniej lektury]
  • Czy wrócę tam? - "Pretty Woman" w Teatrze Muzycznym w Łodzi [RECENZJA]
Tagi
alicjakalinowska (6) artystysposobnakwarantanne (6) azyl (6) blaszanybebenek (6) broadwaywpolsce (15) chicago (10) dagmararybak (8) dorotaosinska (7) ewaklosowicz (5) ewelinaadamskaporczyk (9) footloose (4) jakubwocial (25) janstoklosa (8) jesuschristsuperstar (13) kamilkrupicz (11) koncert (15) krakowskiteatrvariete (5) kraków (7) kubabadach (4) kwarantanna (5) lesmiserables (7) maciejpawlak (14) maciejzaruski (8) marcinsosinski (4) musical (30) muzyka (5) nataliapiotrowska (9) patrykgladys (5) paulinajanczak (9) pawelgoralski (4) poznan (10) recenzja (16) rockopera (4) sabinakarwala (5) santiagobello (10) sebastianmachalski (9) serial (5) teatr (4) teatrmuzycznywlodzi (5) teatrmuzycznywpoznaniu (13) teatrrampa (15) warszawa (23) wojciechkoscielniak (7) wroclaw (6) wywiad (8)
Archiwa
Kategorie
Instagram
Teatr jest super! 🎭
Już jest! Na blogu pojawiła się długo wyczekiwana - z tego, co wiem, nie tylko przeze mnie 😂 - recenzja „Murów Jerycha”!
Kończąc (zdecydowanie zbyt krótki) urlop, wspominam sobie jego początek. 🤔
SZOK – Szymon o kulturze
Ta strona używa plików cookies, dzięki którym może działać lepiej. Cookie Policy

© 2022 SZOK – Szymon o kulturze