Blog o musicalu, teatrze, muzyce… o kulturze
SZOK – Szymon o kulturze
  • O mnie
  • Spod sceny
    • Musical
    • Koncert
    • Teatr
    • Rozmowy
  • Ze sceny
    • Gospel Joy
  • Z życia
  • Z fotela
    • Film
    • Książka
    • Muzyka
    • Serial
  • Kontakt
TOP
Musical, Spod sceny, Z życia

“And the Oscar goes to… – moje zgłoszenia do Musicalowych Nagród Widzów 2021”

26 sierpnia, 2021   -   2 komentarze

ShareTweet

Koniec sezonu artystycznego jet dobrym czasem na wspomnienie i podsumowanie tego, co działo się podczas ostatnich miesięcy. Nawet jeśli sezon ów jest tak dziwny i poszatkowany, jak ten miniony. Dobrym pretekstem do tego, by przypomnieć sobie widziane spektakle i ulubionych twórców oraz artystów, są Musicalowe Nagrody Widzów organizowane przez Asię z bloga Musicalna. Jest to już trzecia edycja tych nagród, tutaj prezentuję moje nominacje sprzed dwóch lat.

W pierwszym etapie tego konkursu każdy z widzów, który na deskach polskich teatrów muzycznych widział w mijającym sezonie przynajmniej pięć tytułów, może zgłosić swoich faworytów w aż 17 kategoriach. Ja oczywiście nie mogłem takiej okazji przegapić i zgłosiłem mój top minionego sezonu. Nie wszystkie moje typy zyskały wystarczającą liczbę głosów, by zakwalifikować się do drugiego etapu głosowania. Przedstawię jednak, kto w sezonie 2020/2021 zachwycił mnie najbardziej!

Przyznaję się bez bicia, że zgłoszenie wysłałem w ostatniej chwili i zapewne będzie widać, na rozpisanie się w których kategoriach zabrakło mi już trochę czasu…

Najlepszy przekład musicalu

Lesław Haliński, Przemysław Kieliszewski, Virtuoso, Teatr Muzyczny w Poznaniu

Za to, że podczas oglądania spektaklu nie czułem, że musical ten nie powstał po polsku. 🙂 Niestety nie zawsze miałem podobne odczucia po wyjściu z teatru, również przy tegorocznych premierach.

Musisz zrobić im show! – „Virtuoso” w Teatrze Muzycznym w Poznaniu [RECENZJA]

Najlepsze kostiumy

Izabela Smużny, Friends. The Musical Parody, Teatr Muzyczny w Toruniu

Za to, że oglądając spektakl, czy jeszcze wcześniej – patrząc na zdjęcia – ani przez moment nie miałem wątpliwości, który z aktorów będzie grał którą postać, bo kostiumy doskonale oddawały serialowe realia.

Najlepsza scenografia

Wojciech Stefaniak, Friends. The Musical Parody, Teatr Muzyczny w Toruniu

Za wierne oddanie serialowej przestrzeni i wzbudzenie sentymentów związanych z serialem.

Najlepsza choreografia

Paulina Andrzejewska-Damięcka, Virtuoso, Teatr Muzyczny w Poznaniu

Za wykreowanie bardzo ładnych i różnorodnych obrazów, świetnie dopełniających historie. Zachwycają choreografie przy Paddymanii czy Robi się Show. Świetne są zabiegi z ruchem zegarowych kukiełek na początku spektaklu czy przewijające się spowolnienia. Za bardzo dobre wykorzystanie istniejących zasobów – i ludzkich, i przestrzennych. Choć cały zespół jest dobry, moją największą uwagę swoją precyzją i zaangażowaniem przyciągali Zofia Grażyńska oraz Mateusz Adamczyk. W przypadku Zofii najbardziej poruszające były fragmenty solowe, w których wcielała się w postać Polski i zachwycała lekkością i finezją ruchu.

Najlepsze pandemiczne wydarzenie kulturalne

Azyl

Może mało obiektywnie, ale nie może być inaczej. AZYL.
Czy ja muszę dodawać coś więcej?

Za łamanie barier, granic, burzenie murów między artystami a widzami. Za relacje trwające i poza murami Azylu.  Za niezwykłą magię i duszę tego miejsca, której nie da się opisać słowami, jeśli ktoś tego nie doświadczył na żywo. Za unikatowość każdego z wieczorów. Za ogromną edukację muzyczną – podczas azylowych wieczorów poznałem OGROM nowych utworów. Za odwagę artystów, którzy decydują się niesamowicie obnażyć przed widzami. W tym temacie mógłbym pisać naprawdę jeszcze długo…  Przede wszystkim jednak – i to chyba jest najlepsze podsumowanie – Azyl to nie miejsce. Azyl to ludzie.

Azyl to miejsce bez adresu czy czterech ścian – kameralne koncerty na żywo [WRAŻENIA]

Warto odnaleźć swój Azyl – nowe miejsce działań artystycznych w Warszawie

Odkrycie sezonu

Marcin Januszkiewicz, Ignacy Jan Paderewski, Virtuoso,  Teatr Muzyczny w Poznaniu

Jeśli mam wybrać jedną rolę, za którą Marcin stał się moim odkryciem, to chyba będzie to Paddy w „Virtuoso”, bo wtedy odkryłem go bardzo dosłownie, widząc pierwszy raz na scenie. Odkryciem jest jednak dla mnie ogólnie on – jako zjawisko, jako artysta. Artysta kompletny i artysta wybitny, co potwierdzał i udowadniał mi kolejnymi kreacjami – rolą Jana w „Kombinacie” czy Richarda w „Thrill me”.

Najlepsza solówka męska

Marcin Januszkiewicz, Moja krew – Kombinat, Teatr Muzyczny w Poznaniu

Choć solówka mało musicalowa, to niesamowicie zapadająca w pamięć, mrożąca krew w żyłach, wywołująca ogromne ciary.

Najlepsza solówka żeńska

Barbara Melzer, Robi się show – Virtuoso, Teatr Muzyczny w Poznaniu

Przede wszystkim świetny i bardzo dynamiczny jest sam utwór, a Basia brzmi w nim zjawiskowo – trochę kokietująco, nieco drapieżnie, bardzo mocno, ale bynajmniej nie krzycząco.

Najlepszy duet

Marcin Januszkiewicz i Maciej Pawlak, Nie ma to jak ogień – Thrill me, Mazowiecki Teatr Muzyczny

Za nietuzinkowość samej relacji bohaterów, jak i tego utworu. Za klimat, za kontekst, za historię. Za ciary.

Najlepszy aktor epizodyczny

Radosław Elis jako Józef Piłsudski, Virtuoso, Teatr Muzyczny w Poznaniu

Za niezwykłą charyzmę i świetne zróżnicowanie postaci względem Górskiego, którego Elis gra w tym samym spektaklu.

Najlepsza aktorka epizodyczna

Izabela Bujniewicz jako Norma, Waitress, Teatr Muzyczny ROMA

Za pewność siebie, charyzmę, humor i błysk w oku, którego nie da się opisać, nie widząc go.

Najlepszy aktor drugoplanowy

Natan Nogaj jako Chandler Bing, Friends. The Musical Parody, Teatr Muzyczny w Toruniu

Miałem z tą kategorią problem i trochę nie wiedziałem, jak ją ugryźć i czy nominacja ta zostanie wzięta pod uwagę. Nie wiem bowiem, czy dobrze kategoryzuję tutaj aktora, ale zaryzykuję i już tłumaczę, dlaczego taka decyzja. W musicalu „Friends. The musical parody” mamy siódemkę bohaterów, z czego szóstkę zasadniczo tak samo ważnych. Teoretycznie więc są to postaci pierwszoplanowe, jednak przez to, że właśnie ciężar ten rozkłada się aż na sześć osób, nie są to postaci tak wiodące, jak np. Jenna w „Waitress” czy Paddy w „Virtuoso”. Zdaję sobie sprawę, że nominacja dla aktora drugoplanowego może być tutaj krzywdząca, jednak zdecydowałem, że zaryzykuję.

I choć miałem ogromny dylemat z tym, którego z aktorów nominować, wybór padł na Natana Nogaja. Choć zarówno Kamil Zięba jako Ross, jak i Marcin Sosiński w roli Joeya byli genialni, Natan był o włos przed nimi, oddając najwięcej szczegółów i charakteru serialowego pierwowzoru. A że Chandler jest moją ulubioną postacią z „Friendsów”, zadanie było tym trudniejsze!

Najlepsza aktorka drugoplanowa

Barbara Melzer jako Helena Modrzejewska, Virtuoso, Teatr Muzyczny w Poznaniu

Bardzo żywiołowa, błyszcząca, elektryzująca i przykuwająca uwagę, a przy tym świetna wokalnie. Perełka. Fenomenalna rola, w tej kategorii nie miała sobie dla mnie równych.

Najlepszy aktor pierwszoplanowy

Marcin Januszkiewicz jako Richard Loeb, Thrill me, Mazowiecki Teatr Muzyczny

Z tą kategorią równiez miałem mały ptoblem, choć zgoła innej natury, niż w przypadku aktora drugoplanowego. Wiedziałem od początku, jakiego aktora chcę nominować, nie wiedziałem jednak, za którą z ról. Marcina Januszkiewicza – bo o nim mowa – widziałem w tym sezonie na scenie po raz pierwszy. Najpierw podczas koncertu artystów Teatru Muzycznego w Poznaniu, następnie w trzech spektaklach. W trzech bardzo różnych aktorskich kreacjach. Zastanawiałem się, czy tym razem docenić Marcina za „Kombinat” czy za „Thrill me”, jednak ostatecznie wybór padł na ten drugi tytuł. Po części na pewno mógłbym powielić to samo uzasadnienie, które pojawi się jeszcze później, bo uważam, że wiele z tych aspektów, którymi wyróżnia się „Thrill me”, sprawiła właśnie rola Marcina. Marcin jest świetnym aktorem i jego kreacja jest równie dobra aktorsko, co wokalnie. Bardzo sprawnie balansuje tymi dwoma środkami wyrazu artystycznego. Jest przy tym szalenie (i szaleńczo!) hipnotyzujący, przykuwający uwagę. Patrząc na niego, totalnie widać w tym spektaklu jakiegoś psychopatę.

Najlepsza aktorka pierwszoplanowa

Dagmara Rybak jako Suku, Kombinat, Teatr Muzyczny w Poznaniu

Za niezwykle przejmującą kreację, pełną skrajnych emocji i barw. Za świetną i przekazującą wiele mimikę. Za zbudowanie postaci zadziornej, odważnej, walecznej, a jednocześnie kruchej i bardzo dziewczęcej. Za przeszywające na wskroś wykonanie utworu „Śmierć na pięć”. Za niezwykłą jakość na scenie. Dagmara jest świetną artystką, co tą rolą kolejny raz potwierdziła. Zasługuje ona, by jak najwięcej osób ją poznało.

Najlepszy reżyer

Wojciech Kościelniak, Kombinat, Teatr Muzyczny w Poznaniu

Za wprowadzenie nowej jakości do TM w Poznaniu, za świetne poprowadzenie artystów w tym spektaklu, za pomysł na spektakl i jego realizację.

Kombinat to tkanka, ja jestem komórką – „Kombinat” w Teatrze Muzycznym w Poznaniu [RECENZJA]

Najlepsza premiera sezonu

Thrill me, Mazowiecki Teatr Muzyczny

Sporo było w tym sezonie premier, a co ważne – sporo było premier dobrych. Z jednej strony jest to dość zaskakujące, mając na względzie trwającą pandemię, choć patrząc na to z drugiej strony – może właśnie to jest poniekąd powodem takiej sytuacji. Artyści i twórcy byli tak wygłodniali sceny i widza, że przeszli samych siebie. Sezon był, rzecz jasna, mocno poszatkowany. Patrząc całościowo widziałem niewiele spektakli, jednak udało mi się zobaczyć aż 5 premierowych musicali. I choć większość z nich była bardzo dobra, najważniejszy laur bezapelacyjnie otrzymuje „Thrill me”. Za mistrzowskie kreacje aktorskie, wywołujące we mnie wielki niepokój i dreszcze emocji. Za elektryzującą i namacalną wręcz chemię między aktorami. Za nietuzinkową historię i bardzo odważne podejście do musicalu w kraju, w którym jest to gatunek wciąż dość niszowy i uważany za bardziej przaśny od teatru dramatycznego. Za świetne prowadzenie reżyserskie, zwracające uwagę na niuanse. Za bardzo dobrze wyważony minimalizm na scenie. Za klimat rodem z najlepszych kinowych thrillerów.

Ostatni dzwonek

Do drugiego etapu przeszli artyści i twórcy, którzy otrzymali najwięcej głosów w etapie pierwszym. Głosowanie trwa jeszcze tylko dzisiaj do północy, tak więc jest to zdecydowanie ostatni dzwonek, by jeszcze wpłynąć na wyniki! Głosować można TUTAJ.

TAGSazylazylbybroadwaywpolscebarbaramelzerbroadwaywpolscedagmararybakfriendsmusicalparodyizabelabujniewiczjakubwocialkombinatmaciejpawlakmarcinjanuszkiewiczmazowieckiteatrmuzycznynatannogajradoslawelisteatrmuzycznyromateatrmuzycznywpoznaniuteatrmuzycznywtoruniuthrillmevirtuosowaitress

Previous post:

« Kombinat to tkanka, ja jestem komórką – „Kombinat” w Teatrze Muzycznym w Poznaniu [RECENZJA]

Next post:

Gdy kumpli masz jak ich! – „Friends. The Musical Parody” w Kujawsko-Pomorskim Teatrze Muzycznym w Toruniu [RECENZJA] »

To również możę Ci się spodobać
Czas na teatr
CZAS NA TEATR [wrażenia z czterech dni teatralnego święta w Poznaniu]

14 września, 2022

fot. Michał Kordula
Poznańska wycieczka musicalowa: Koncert „Z Broadwayu do Hollywood 3”

28 grudnia, 2018

Musisz zrobić im show! – „Virtuoso” w Teatrze Muzycznym w Poznaniu [RECENZJA]

1 października, 2020

2 COMMENTS

what do you think? Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • Pingback: Gdy kumpli masz jak ich! - "Friends. The Musical Parody" w Kujawsko-Pomorskim Teatrze Muzycznym w Toruniu [RECENZJA] - SZOK - Szymon o kulturze on 26 sierpnia, 2021
  • Pingback: Top of the top - moje zgłoszenia do Musicalowych Nagród Widzów 2022 - SZOK - Szymon o kulturze on 26 sierpnia, 2021
  • Kto tutaj pisze?

    Znajdź na blogu
    Zobacz więcej na Facebooku
    Zobacz więcej na Facebooku
    Sprawdż na YouTube
    https://www.youtube.com/watch?v=76_j4OzfQA8
    Instagram
    „Wiedźmin” w @teatrmuzycznygdynia. Podejście drugie i... jeszcze lepsze! Nigdy w życiu nie czytałem ani nie oglądałem nic związanego z Wiedźminem, a moją jedyną stycznością z uniwersum Sapkowskiego był właśnie obejrzany przed niemal dwoma laty spektakl @kostaszwrocka. Było to jednak tak widowiskowe, że wiedziałem, że będę chciał na ten tytuł wrócić. I po wczorajszym, drugim spotkaniu, znów nasuwa mi się to samo określenie - spektakl Kościelniaka to przede wszystkim oszałamiające widowisko, które minuta po minucie budzi coraz większy zachwyt.
    ✨MUSICAL MIESIĄCA✨ to cykl, w którym co miesiąc wyróżniam jeden musical, który widziałem, który polecam i który w danym miesiącu zobaczyć można w (co najmniej) jednym z teatrów w Polsce.
    We like PINK. 💕
    🪩P R E M I E R A🪩 „Grease” @teatrmuzycznyproscenium 💃🏼🕺🏽
    Kocha? Lubi? Szanuje?
    🥀P R E M I E R A🥀 „Pięknej i Bestii” w @teatrmuzycznywpoznaniu.
    Disneya znamy i kochamy (niemal 😎) wszyscy - niezależnie od wieku. 👶🏼👧🏼👨🏽👵🏼
    Ostatnio rozmawialiśmy o tym, co możemy robić w teatrze i jak reagować podczas spektaklu. 🎭
    Gdyby nie ten utwór, to wykonanie i ten Człowiek… być może dziś bym tu do Was nie pisał.
    Najnowsze wpisy: SZOK - Szymon o kulturze

    Musicale, które trzeba zobaczyć w sezonie 2022/2023

    Musicale, które trzeba zobaczyć w sezonie 2022/2023

    W sercach wciąż jest nadzieja – „Irena” w Teatrze Muzycznym w Poznaniu [RECENZJA]

    W sercach wciąż jest nadzieja – „Irena” w Teatrze Muzycznym w Poznaniu [RECENZJA]

    CZAS NA TEATR [wrażenia z czterech dni teatralnego święta w Poznaniu]

    CZAS NA TEATR [wrażenia z czterech dni teatralnego święta w Poznaniu]

    Sezon 2021/2022 w słowach i liczbach [PODSUMOWANIE]

    Sezon 2021/2022 w słowach i liczbach [PODSUMOWANIE]

    Top of the top – moje zgłoszenia do Musicalowych Nagród Widzów 2022

    Top of the top – moje zgłoszenia do Musicalowych Nagród Widzów 2022
    Sprawdź także
    • Musicale, które trzeba zobaczyć w sezonie 2022/2023
    • W sercach wciąż jest nadzieja - „Irena” w Teatrze Muzycznym w Poznaniu [RECENZJA]
    • Teatr przez wielkie T - "Chłopi" w Teatrze Muzycznym w Gdyni [RECENZJA]
    • Skończyłem czytać "Małe życie"! [Relacja z dwuletniej lektury]
    • Kombinat to tkanka, ja jestem komórką - "Kombinat" w Teatrze Muzycznym w Poznaniu [RECENZJA]
    Tagi
    alicjakalinowska (6) annalasota (5) artystysposobnakwarantanne (6) azyl (6) blaszanybebenek (7) broadwaywpolsce (15) chicago (11) dagmararybak (8) dorotaosinska (7) ewaklosowicz (5) ewelinaadamskaporczyk (9) footloose (5) jakubwocial (25) janstoklosa (8) jesuschristsuperstar (13) kamilkrupicz (11) koncert (15) krakowskiteatrvariete (6) kraków (7) kwarantanna (5) lesmiserables (8) maciejpawlak (15) maciejzaruski (8) marcinsosinski (6) musical (33) muzyka (5) nataliapiotrowska (9) patrykgladys (5) paulinajanczak (9) podsumowanie (5) poznan (11) recenzja (16) sabinakarwala (5) santiagobello (10) sebastianmachalski (9) serial (5) teatrmuzyczny (5) teatrmuzycznywgdyni (6) teatrmuzycznywlodzi (8) teatrmuzycznywpoznaniu (17) teatrrampa (16) warszawa (24) wojciechkoscielniak (9) wroclaw (6) wywiad (8)
    Archiwa
    Kategorie
    Instagram
    „Wiedźmin” w @teatrmuzycznygdynia. Podejście drugie i... jeszcze lepsze! Nigdy w życiu nie czytałem ani nie oglądałem nic związanego z Wiedźminem, a moją jedyną stycznością z uniwersum Sapkowskiego był właśnie obejrzany przed niemal dwoma laty spektakl @kostaszwrocka. Było to jednak tak widowiskowe, że wiedziałem, że będę chciał na ten tytuł wrócić. I po wczorajszym, drugim spotkaniu, znów nasuwa mi się to samo określenie - spektakl Kościelniaka to przede wszystkim oszałamiające widowisko, które minuta po minucie budzi coraz większy zachwyt.
    ✨MUSICAL MIESIĄCA✨ to cykl, w którym co miesiąc wyróżniam jeden musical, który widziałem, który polecam i który w danym miesiącu zobaczyć można w (co najmniej) jednym z teatrów w Polsce.
    We like PINK. 💕
    SZOK – Szymon o kulturze
    Ta strona używa plików cookies, dzięki którym może działać lepiej. Cookie Policy

    © 2023 SZOK – Szymon o kulturze