Blog o musicalu, teatrze, muzyce… o kulturze
SZOK – Szymon o kulturze
  • O mnie
  • Spod sceny
    • Musical
    • Koncert
    • Teatr
    • Rozmowy
  • Ze sceny
    • Gospel Joy
  • Z życia
  • Z fotela
    • Film
    • Książka
    • Muzyka
    • Serial
  • Kontakt
TOP
Koncert, Spod sceny

“Większego świra mają – Paulina Grochowska i Maciej Pawlak w koncercie „Musicals and More” [RELACJA]”

16 lipca, 2019   -   1 Comment

ShareTweet

Kocham muzykę. Uwielbiam wracać do korzeni, odkrywać nieznane czy pogłębiać miłości, które już we mnie trwają. Dźwięki misternie utkane w piękną mozaikę i tworzące jedną całość są zdecydowanie jedną z najdoskonalszych rozrywek i przyjemności, jakich doświadczam. Do tego od zawsze uwielbiam prawdę i emocje płynące ze spotkania z artystami (nierzadko nawet kosztem „obiektywnego piękna”), a muzyka na żywo jest dla mnie ogromną przyjemnością i uważam za błogosławieństwo to, że mogę jej doświadczać i w taki sposób odczuwać. Uwielbiam małe koncerty w dusznych klubach; koncerty plenerowe, gdzie można wyszaleć się w nieco inny sposób; szalenie imponują mi spektakularne widowiska, angażujące wielu artystów, a w których prym wiedzie przede wszystkim ogromna jakość, dobra muzyka i pokaz talentów wszelakich.

Od jakiegoś czasu odkrywam jednak kolejną formę, jaką są bardziej kameralne recitale. I coraz bardziej ją doceniam – za bliskość z artystą, za klimat, za inną niż podczas wielkich koncertów wrażliwość, za nacisk na muzykę. Taki właśnie był czerwcowy koncert Musicals and More w wykonaniu Pauliny Grochowskiej, Maćka Pawlaka i Jacka Szwaja.

Troje wspaniałych

Całe trio występujące tego wieczora widziałem już na teatralnych i koncertowych scenach wielokrotnie. Ba! Z Jackiem sam nie raz na jednej scenie występowałem. Wiedziałem więc, że to, czego doświadczę w poznańskim klubie Blue Note, będzie na bardzo wysokim poziomie. I nie zawiodłem się. Podczas niemal dwugodzinnego spotkania artyści zaprezentowali ponad dwadzieścia utworów – solo, w duecie, a nawet w tercecie. Było kilka utworów z kategorii and more – królował jednak musical, z czego się bardzo cieszę.

Jacek Szwaj, Maciej Pawlak, Paulina Grochowska | Musicals and More

Jacek Szwaj, Maciej Pawlak, Paulina Grochowska | Musicals and More

Artyści przeprowadzili nas przez doskonale znaną klasykę musicalu (m.in. Wyśniłam sen z Nędzników), mniej znaną klasykę musicalu (The world will remember us z Bonnie i Clyde) czy utwory w Polsce niemal w ogóle nieznane (Finishing that hat z Niedzieli w parku z Georgem). Całość komponowała się i równoważyła bardzo dobrze i choć artyści na początku zaznaczyli, że Paulina będzie śpiewać raczej wysoko, a Maciek zaprezentuje głównie buczenie, to oboje pokazali bardzo szeroki wachlarz swoich możliwości. Prawdą było jednak to, że Maciej podczas recitalu uderzał raczej w nostalgiczne struny, Paulina zaś postawiła na bardziej dynamiczny repertuar. Choć i od tego były wyjątki!

Dreamgirl

Paulinę Grochowską poznałem przez Studio Accantus, gdzie najbardziej kupiła mnie, rapując jako jedna z sióstr Schuyler z ukochanego przeze mnie Hamiltona. Podczas poznańskiego koncertu Accantus Live 2019 Paulina była mocno niedysponowana, przez co nie mogła zaprezentować pełni swoich możliwości i wszystkich utworów, które miała przygotowane na trasę. Choroba nie była jednak wtedy w stanie przykryć jej naturalnego feelingu, który mocno charakteryzuje ją jako wokalistkę.

Paulina Grochowska | Musicals and More

Paulina Grochowska | Musicals and More

Podczas czerwcowego koncertu Musicals and More na szczęście nic już nie stało Paulinie na przeszkodzie, by zaprezentować także pełnię swoich możliwości wokalnych. Żywiołowe The mad hatter (Alicja w krainie czarów), w którego jazzującym aranżu świetnie odnajdował się Jacek Szwaj, wspomniane wcześniej poruszające Wyśniłam sen czy ciekawa interpretacja Skyfall, w którym na sporą dawką improwizacji pozwolili sobie zarówno Paulina (ach, ta końcówka!), jak i Jacek (Paulina po wykonaniu utworu sama zapytała żartobliwie Jacka, czy zagrał choć jeden akord taki sam, jak na próbie). Wszystkie te utwory prezentowały inne odsłony artystyczne Pauliny. Cieszę się, że podczas koncertu wybrzmiał też utwór Model behavior z musicalu Kobiety na skraju załamania nerwowego, który jest szalenie zabawny i który w dużej mierze sprawił, że to właśnie Paulina jako Candela była moją ulubioną aktorką drugoplanową minionego sezonu.

Wszystko już plącze się – „Kobiety na skraju załamania nerwowego” w Teatrze Rampa [RECENZJA]

The winner takes it all! – moje nominacje do Musicalowych Nagród Widzów

Najmocniej w pamięć zapadło mi jednak wykonanie szalenie trudnego One night only z Dreamgirls, który przepięknie wybrzmiał w takiej delikatnej aranżacji. W utworze tym Paulina mogła zaprezentować też ogrom swojego warsztatu i techniki, wyśpiewując niezwykle precyzyjne melizmaty, a jej charakterystyczna, ciemna barwa pasowała tutaj doskonale. Była delikatność i subtelność w dołach oraz dynamika i dzikość w górach. Ciarrrrrrrrry!

Paulina Grochowska | Musicals and More

Paulina Grochowska | Musicals and More

Nareszcie sobie pośpiewał

Maćka widziałem dotychczas w wielu teatralnych odsłonach, m.in. jako Carlosa w Kobietach na skraju załamania nerwowego czy Piotra w Jesus Christ Superstar – w żadnej z nich jednak nie miał jednak możliwości, by w pełni zaprezentować swój kunszt wokalny. A ma co prezentować! Udowadnia to w coverach nagranych wspólnie z Natalią Piotrowską, na płycie Jakuba Wociala, gdzie gościnnie wykonuje utwór Lilly’s Eyes czy wreszcie podczas koncertu The best of Broadway. Udowodnił to także w poznańskim Blue Nocie, gdzie – zgodnie z zapowiedzią – zaprezentował głównie swoją nostalgiczną stronę.

Maciej Pawlak | Musicals and More

Maciej Pawlak | Musicals and More

Maciek zaśpiewał m.in. utwory ze swoich ulubionych musicali, które w Polsce nie są mocno popularne. Usłyszeliśmy więc wspomniane wcześniej Finishing that hat czy Race you to the top z Tajemniczego ogrodu, który to utwór Maciej – żartobliwie, a może jednak nie do końca? 😉 – porównał do swojej relacji z… własnym psem. Artysta podczas recitalu udowodnił również, że nie przez przypadek kreuje główne role w dwóch wielkich tegorocznych premierach. Niezwykle emocjonalne Why God z Miss Saigon oraz przebojowe (i szalenie trudne oraz niebywale wysokie!!!) Corner of the sky z Pippina sprawiły, że jeszcze mocniej wyczekuję jesiennych spektakli. I mam nadzieję ujrzeć (i usłyszeć) w nich Maćka!

Maciej Pawlak | Musicals and More

Maciej Pawlak | Musicals and More

Jeśli miałbym wybrać najlepsze wykonanie tego wieczora, co nie byłoby łatwe, zdecydowałbym się chyba na utwór Hold me in your heart z Kinky Boots. Uwielbiam ten utwór, zachwyca mnie to, jak jest on zbudowany, a Maciek swoim krystalicznym i bardzo szlachetnym wokalem pięknie tę historię opowiedział, świetnie dawkując emocje i prezentując nienaganną technikę.

Świruska i Stalker na jednej scenie

Koncert ten nie mógł oczywiście opierać się jedynie na solówkach. Gdy na jednej scenie są tak świetni artyści, naturalne zdają się być wspaniałe duety. I tych na szczęście nie zabrakło! Już przy relacji z koncertu The best of Broadway pisałem, że – nie ujmując w żadnym razie jego solowym dokonaniom – Maciej szczególnie zachwyca mnie właśnie w duetach. I jest coś takiego, że jego barwa naprawdę świetnie współbrzmi w zestawieniu z innymi – wydawać by się mogło zupełnie odmiennymi – głosami. Duety z Pauliną tylko potwierdziły moje obserwacje.

Jacek Szwaj, Maciej Pawlak, Paulina Grochowska | Musicals and More

Jacek Szwaj, Maciej Pawlak, Paulina Grochowska | Musicals and More

Bardzo podobała mi się ich interpretacja The world will remember us  (Bonnie i Clyde) czy One second and a million miles (The Bridges of Madison County), jednak w pamięć zdecydowanie najmocniej zapadł mi czarujący klimat Pięknej i Bestii. Artyści mogli popisać się tutaj dużą wrażliwością muzyczną i kunsztem wokalnym, zaprezentowali też całkiem sporo ozdobników, jednak całość była mocno wyważona i bardzo smaczna. Duety Pauliny i Maćka są naprawdę bardzo dobre, ich barwy świetnie się mieszają i uzupełniają, a śpiewając razem (solo w sumie też 😉) prezentują oni niebywałą kulturę wokalną i niezwykłą świadomość, co nie zawsze idzie w parze z talentem.

Jacek Szwaj, Maciej Pawlak, Paulina Grochowska | Musicals and More

Jacek Szwaj, Maciej Pawlak, Paulina Grochowska | Musicals and More

Widać też było, że Paulina i Maciej bardzo dobrze i swobodnie czują się będąc na jednej scenie. Podczas recitalu droczyli i przekomarzali się ze sobą, nawiązując do instagramowych historii Stalkera i Świruski, dużo żartowali i mieli naprawdę dobry kontakt z publicznością. Ich konferansjerka była lekka, swobodna, humorystyczna, a przy tym także merytoryczna. Słowem – w punkt!

Maciej Pawlak, Paulina Grochowska | Musicals and More

Maciej Pawlak, Paulina Grochowska | Musicals and More

Czarny koń

Bardzo miłą niespodzianką i dla niektórych pewnie sporym zaskoczeniem były występy Jacka Szwaja. Podczas całego koncertu udowadniał on, że jest wybitnym pianistą, jednak w drugiej części zaprezentował również wokalną odsłonę, wykonując swoim charakterystycznym, matowym głosem utwory Pure imagination (Charile i Fabryka Czekolady) czy urocze Ty druha we mnie masz z Toy story – ten ostatni utwór wybrzmiał na sam koniec i to w tercecie!

Jacek Szwaj | Musicals and More

Jacek Szwaj | Musicals and More

Koncert Musicals and More miał w sobie wszystko to, czego oczekiwałem. Sporą dawkę musicalu, odrobinę more, świetne aranżacje muzyczne, genialny akompaniament i wybitne głosy, a wszystko to okraszone wyważoną dozą humoru. Jeśli gdzieś w świecie będziecie jeszcze mieli szansę posłuchać tego tercetu na żywo – nie zastanawiajcie się długo! Każde z nich jest świetne, ale razem stworzyli coś niesamowitego. Była to prawdziwa muzyczna uczta, za którą dziękuję!

Musicals and More

Musicals and More

TAGSjacekszwajkoncertmaciejpawlakmusicalsandmorepaulinagrochowskapoznanrecital

Previous post:

« Triumf talentu: „Les Misérables School Edition” w wykonaniu Śródmiejskiego Teatru Muzycznego [RECENZJA]

Next post:

Cud w przestworzach czy katastrofa lotnicza? – „Piloci” w Teatrze Muzycznym ROMA [RECENZJA] »

To również możę Ci się spodobać
Sam już nie wiem, czy to prawda… – czyli o 24h z Dawidem Kwiatkowskim

25 czerwca, 2018

Jak powstają wielkie dzieła? – Making of „Broadway Exclusive” [RELACJA WIDEO]

30 października, 2019

Zostałem uprowadzony… na koncert 2Cellos w Krakowie!

22 lipca, 2018

1 COMMENT

what do you think? Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

  • Pingback: 2019 w liczbach i obrazkach [KULTURALNE PODSUMOWANIE ROKU] - SZOK - Szymon o kulturze on 16 lipca, 2019
  • Kto tutaj pisze?

    Znajdź na blogu
    Zobacz więcej na Facebooku
    Zobacz więcej na Facebooku
    Sprawdż na YouTube
    https://www.youtube.com/watch?v=76_j4OzfQA8
    Instagram
    Nie oszukujmy się - istnieje duże prawopobieństwo, że nie trafiłbym na tę muzykę, gdyby nie serial "Jak poznałem waszą matkę". Gdybym się tak w niego nie wkręcił i nie szukał, co tam dalej słychać u grających w nim aktorów. Nic jednak nie dzieje się przypadkiem i uwielbiem to, jak nasze życie jest sumą różnych decyzji i przez to, że pokochałem serial, trafiłem na tę muzyczną perełkę. 👌🏽
    #świętaświętaipoświętach
    Wielki post jest zawsze wyjątkowym czasem - i to nie tylko ze względów religijnych. To właśnie w tym okresie tradycją już dla mnie - i dla wielu innych osób - stało się niemalże pielgrzymowanie na „Jesus Christ Superstar” do Teatru Rampa. Dla mnie było to o tyle ważne, że jest to mój ulubiony musical, a inscenizacja Jakuba Wociala i Santiago Bello jest dla mnie bezapelacyjnie najlepsza i mistrzowska.
    Piątka przyjaciół.
    Jako że przypadającego dzisiaj 🎭Międzynarodowego Dnia Teatru🎭 nie możemy świętować w teatrze, dzielę się z Wami bardzo archiwalnym zdjęciem, kiedy to w 2012 roku obchodziłem ten dzień po raz pierwszy. I to należycie, bo na scenie. 🙏
    Marzec był dla mnie zawsze bardzo koncertowym miesiącem. Jeszcze w erze przed blogiem, kiedy moje życie kulturalne nie było całoroczne, to właśnie marzec w wydarzenia - szczególnie muzyczne - mocno obfitował. Niezbyt regularnie, ale zdarzało mi się nawet postować pod hasztagiem #koncertowymarzec. 😂
    #Porobocie, więc można wskoczyć pod koc i kontynuować nadrabianie, bo Profesor patrzy i sprawdza, jak mi idzie. 🤷🏽
    Piątek, piąteczek, piątunio. Można usiąść i obejrzeć serial. Tylko który, skoro wszyscy bohaterowie patrzą i starają się przekonać właśnie do siebie? 🙈
    To, co się wczoraj działo, to jakiś kosmos! 🤯 W znaczącej mierze dzięki tej niesamowitej Kobiecie, którą widzicie na zdjęciu.
    Najnowsze wpisy: SZOK - Szymon o kulturze

    To nie jest recenzja serialu „Jak poznałem waszą matkę” [BEZ SPOILERÓW]

    To nie jest recenzja serialu „Jak poznałem waszą matkę” [BEZ SPOILERÓW]

    „Kiedyś nadrobię”, czyli dlaczego nie oglądam popularnych seriali. [SZOK]

    „Kiedyś nadrobię”, czyli dlaczego nie oglądam popularnych seriali. [SZOK]

    Czyj jest ten w rękawie as? – „Aida” w Teatrze Muzycznym ROMA [RECENZJA]

    Czyj jest ten w rękawie as? – „Aida” w Teatrze Muzycznym ROMA [RECENZJA]

    „Puść” – nowy singiel Alicji Janosz. A co było wcześniej? [KRÓTKA HISTORIA I ANALIZA]

    „Puść” – nowy singiel Alicji Janosz. A co było wcześniej? [KRÓTKA HISTORIA I ANALIZA]

    Cudze chwalę, swoje też znam, czyli co lubię w polskiej muzyce [2/3]

    Cudze chwalę, swoje też znam, czyli co lubię w polskiej muzyce [2/3]
    Sprawdź także
    • Teatr przez wielkie T - "Chłopi" w Teatrze Muzycznym w Gdyni [RECENZJA]
    • Maria Tyszkiewicz: "Ufam, że to jest ten moment, żeby się otworzyć przed światem"[WYWIAD]
    • Czy z Thuya naprawdę jest kawał... zbója? - "Miss Saigon" w Teatrze Muzycznym w Łodzi [RECENZJA]
    • To nie jest recenzja serialu „Jak poznałem waszą matkę” [BEZ SPOILERÓW]
    • Pasja według Wociala i Bello – „Jesus Christ Superstar” w Teatrze Rampa [RECENZJA]
    Tagi
    alicjakalinowska (6) artystysposobnakwarantanne (6) azyl (4) blaszanybebenek (6) broadwaywpolsce (13) chicago (10) dagmararybak (5) dorotaosinska (7) ewaklosowicz (5) ewelinaadamskaporczyk (7) footloose (4) jakubwocial (23) janstoklosa (8) jesuschristsuperstar (12) kamilkrupicz (11) koncert (15) krakowskiteatrvariete (5) kraków (7) kubabadach (4) kwarantanna (5) lesmiserables (7) maciejpawlak (12) maciejzaruski (7) musical (26) muzyka (5) nataliapiotrowska (9) patrykgladys (5) paulinaandrzejewska (4) paulinagrochowska (4) paulinajanczak (9) pawelgoralski (4) podsumowanie (4) poznan (9) recenzja (16) rockopera (4) sabinakarwala (5) santiagobello (10) sebastianmachalski (9) serial (4) teatrmuzycznywlodzi (4) teatrmuzycznywpoznaniu (11) teatrrampa (14) warszawa (21) wroclaw (6) wywiad (7)
    Archiwa
    Kategorie
    Instagram
    Nie oszukujmy się - istnieje duże prawopobieństwo, że nie trafiłbym na tę muzykę, gdyby nie serial "Jak poznałem waszą matkę". Gdybym się tak w niego nie wkręcił i nie szukał, co tam dalej słychać u grających w nim aktorów. Nic jednak nie dzieje się przypadkiem i uwielbiem to, jak nasze życie jest sumą różnych decyzji i przez to, że pokochałem serial, trafiłem na tę muzyczną perełkę. 👌🏽
    #świętaświętaipoświętach
    Wielki post jest zawsze wyjątkowym czasem - i to nie tylko ze względów religijnych. To właśnie w tym okresie tradycją już dla mnie - i dla wielu innych osób - stało się niemalże pielgrzymowanie na „Jesus Christ Superstar” do Teatru Rampa. Dla mnie było to o tyle ważne, że jest to mój ulubiony musical, a inscenizacja Jakuba Wociala i Santiago Bello jest dla mnie bezapelacyjnie najlepsza i mistrzowska.
    SZOK – Szymon o kulturze
    Ta strona używa plików cookies, dzięki którym może działać lepiej. Cookie Policy

    © 2021 SZOK – Szymon o kulturze